Forum Dyskusyjne Klanu [BYE]

[BYE]2neo2

Gaz, ropa – to najważniejsze i najbardziej pożądane surowce naturalne na naszej planecie. Jak myślicie, co się stanie gdy ich zabraknie? Wojny, wydzieranie sobie z gardeł każdej kropli czarnego złota, chaos, masowa apatia - każdy scenariusz jest możliwy i realny. W końcu nic nie trwa wiecznie, a na pewno nie surowce energetyczne na naszej niebieskiej planecie. Kaos Studios, zrzeszające ludzi uprzednio pracujących nad takimi głośnymi tytułami jak: Doom 3, Battlefield 2, FEAR czy Medal of Honor, wziął na warsztat temat wyczerpania surowców i ewentualnych konsekwencji takich zdarzeń. Witajcie więc w świecie Frontlines: Fuels of War, gdzie wojna ma zupełnie nowy wymiar.

Walka o przetrwanie

Za 20 lat na naszej planecie zostaną nieliczne złoża ropy i gazu. Wielkie mocarstwa kontynentalne połączą swoje siły by o nie zawalczyć z całą zaciekłością. Zachód reprezentują Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska. Razem połączone pod sztandarem Zachodniej Koalicji muszą stawić czoła Sojuszowi Czerwonej Gwiazdy w skład którego wchodzi Rosja razem z Chińską Republiką Ludową. Obie frakcje będą toczyć swoje bitwy w każdym zakątku ziemi, gdzie zostały resztki cennego kruszcu. Teatry działań będą doprawdy różne i nie tylko pod arabskimi palmami. Potyczki przyjdzie nam toczyć również w gęstych lasach, wśród górzystych wyżyn, a także poprzez rozległe stepy Azji. Gra daje zarówno możliwość toczenia wojny w kampanii dla pojedyńczego gracza jak i wzięcia udziału w rozbudowanym multiplayerze. W kampanii czeka na nas kilkanaście misji dla każdej ze stron. Krótki briefieng poprzedzający misję i wszystko staje się jasne. Zadania będą zazwyczaj polegać na przejmowaniu kontroli nad podanymi obszarami i utrzymywania, bądź kontratakowania na resztę sił wroga. Wszystko identycznie wygląda w trybie dla kilku graczy, jednak z tą różnicą, że przyjdzie nam stawić czoła żywym przeciwnikom. Wersja PC udźwignie do 64 graczy online. PlayStation 3 i Xbox 360 dostaną max 32 graczy jednocześnie. Są to na swój sposób mocne cięcia, ale cóż zrobić. Mamy nadzieję, że więcej różnic platformowych już nie uświadczymy, ale i tak można śmiało powiedzieć, że szykuje się naprawdę ostra jatka.

Konflikt zbrojny ma zostać odwzorowany z niebywałą szczegółowością. Twórcy przyznają, iż ich tytuł ma zamiar stanąć do równej walki z Dice i jego słynną serią Battlefield. Co więcej, zasady gry nie różnią się od tych, jakie serwuje nam w swoich grach Dice. Tak więc i tu wszystko obraca się wokół przejmowania przyczółków rozsianych po całej mapie, bronieniu swojej bazy i atakowaniu wrogiej. Siłą rzeczy im więcej terenów zagarniemy, tym lepszy sprzęt jaki możemy zaserwować naszym siłom przy jednoczesnym zaciśnianiu klinu wokół wojsk wroga, skutecznie pozbawiając go kolejnych przyczółków.
Tereny walk mają być olbrzymie. I piszę to z całą odpowiedzialnością. Zarówno potyczki w zurbanizowanych lokacjach, jak i rozległe bitwy w plenerze mają wyróżniać się na tle innych gier swoim rozmiarem i rozmachem. Niech za przykład służy fakt, że mapy mogą osiągać wielkość rzędu czterech kilometrów kwadratowych. Są jeszcze jakieś pytania? Batalie będą ogromne i o to właśnie chodzi. Oczywiście nic nie mam do Dice i jego Battlefielda, ale w tej chwili, gdy porównuję dostępne informacje, a także same zamierzenia i działanie Frontlines, jestem przekonany, że gierka może ostro namieszać w tej materii.

Z czym do wroga

Wojna to ciężki kawał chleba. Trzeba liczyć nie tylko na siebie i swoje umiejętności, ale również na sprzęt, który niejednokrotnie będzie ratował nam życie bądź z większą lub mniejszą skutecznością pomagał w walce. Zacznijmy od tego, że każda ze stron posiada po sześć klas żołnierzy: atakujących, ciężkozbrojnych atakujących, snajperów, komandosów, żołnierzy specjalizujących się w niszczeniu pojazdów oraz wojaków wyszkolonych pod kątem walki wręcz. To jeszcze nic. Każda z klas posiada przynajmniej po 15 wariantów broni z jaką ruszy do boju. Są to między innymi: lekkie i ciężkie karabiny, wyrzutnie rakiet, granaty, noże – wszystko w różnych odmianach. Do tego dochodzą jeszcze specjalizacje w jakich będziemy wyszkoleni. Możemy wybrać spośród następujących zawodów: żołdaka od wsparcia naziemnego lub powietrznego, speca od techniki oraz inżyniera ze smykałką do obsługi robotów. Ponadto zarówno siły Zachodniej Koalicji jak i Czerwonej Gwiazdy będą miały zróżnicowanie sprzętowe w owych zawodach w zależności od poziomu doświadczenia. A tak, zapomniałem wspomnieć o tym szczególe. Są trzy stopnie doświadczenia, jakie można zdobyć podczas walk i są czymś na wzór stopni w wojsku. Najlepiej jak opiszę to na przykładzie żołnierza o specjalizacji wsparcia naziemnego z Zachodniej Koalicji. Pierwszy poziom to ten, z którym startujemy na początku. Na wyposażeniu mamy zwykły palnik, który przydaje się do reperowania pojazdów naszych sojuszników. Na drugim poziomie będziemy mogli stawiać w dowolnym miejscu moździerz, który skutecznie będzie raził wrogą piechotę z dystansu. Natomiast trzeci poziom to już potężny Rail Gun, który po rozstawieniu będzie zmiatał z powierzchni ziemi co bardziej opancerzone jednostki przeciwnika.

Czerwoni w przypadku tej specjalizacji również na pierwszym levelu dostaną palnik, ale ich dalsze ulepszenia są już zgoła inne w stosunku do ZK. W drugiej fazie mogą rozłożyć działko stacjonarne wyposażone w karabiny i pakiet rakiet, zaś trzeci poziom to sam Old Painless Blaina z filmu Predator, czyli Gattling Gun. Nikt na pewno nie chciałby się nawet zbliżyć do tego potwora, gdy już zacznie szaleć po planszy. Żołnierze wparcia lotniczego na przykład zostaną wyposażeni w opcję wskazywania celów do nalotów bombowych, które także posiadają kilka faz w zależności od naszego stopnia. Czerwoni pod tym względem przodują, jako że na najwyższym poziomie będą w stanie wezwać samolot z bombą paliwowo-powietrzną, która dosłownie postawi ziemię w ogniu i wszystkich tych, co znajdą się w zasięgu jej rażenia. Tego typu różnice będą obejmować obie strony konfliktu. Poprzez uzbrojenie, którego w grze ma być około 60 rodzajów, aż po wspomniane konfiguracje w specjalizacjach. Teraz widzicie czemu niektóre plansze są tak ogromne. Na małych przestrzeniach połowa arsenału by się nie sprawdziła, gdyż byłoby po prostu za mało miejsca, a cały feeling poleciałby na łeb na szyję. To, co serwuje Kaos Studios to walki, w których po polu bitwy przetaczać się będą jednocześnie czołgi, lekkie pojazdy, a także jednostki powietrzne przy jednoczesnym bombardowaniu i wysadzaniu wszystkiego i wszystkich. Oddają nam (graczom) możliwość uczestniczenia w naprawdę świetnie zrealizowanych walkach.

Cudowne zgliszcza

Mamy więc pokaźny arsenał, znamy zasady i wiemy, gdzie i o co będziemy się bić. Ale jak to przedstawia się wizualnie? Kaos Studios idąc za trendem ostatnio panującym wśród developerów, zakupiło od Epic ich słynny silnik graficzny. Zanim jednak krzykniecie: „znowu to samo!” - chciałbym zaznaczyć, że został on troszeczkę przemodelowany. Po pierwsze, dostosowano go do otwartych lokacji zachowując jednocześnie świetne wymodelowane tekstury. Po drugie, grafika nie będzie przytłaczała mrocznymi klimatami, jak to miało miejsce w Gearsach. Po trzecie, widoczność jest znacznie lepsza niż w Battlefieldzie 2. Nie ma mowy o dorysowaniu się drzew czy budynków kilkadziesiąt metrów przed nami. Zasięg wzroku znacząco się wydłuży, dzięki czemu będziemy lepiej planować nasze posunięcia. Po czwarte, skonstruowano porządny system zniszczeń. Żadne tam kanapy do cięcia piłą i kuloodporne stoliki, tym razem zniszczenia mają dotyczyć także całych konstrukcji, na co twórcy przyznają, iż krajobraz po rozegranej bitwie ma się całkowicie różnić od tego, jaki widzieliśmy na początku rozgrywki. Frontlines: Fuels of War zapowiada się na solidną porcję wojennego rzemiosła, podanego w bardzo dobrej oprawie, z bardzo oryginalnymi patentami i z nowościami w gatunku. Monopol Dice zostanie wkrótce złamany, a nam pozostało tylko czekać na to, co przyniesie jeszcze Quake Wars.

Polska premiera: marzec 2008 r

źródło: giery.eu

[BYE]2neo2

Do premiery jeszcze 22 dni.
[link widoczny dla zalogowanych]

[BYE]2neo2

Poniżej prosty sposób na zdobycie "klucza" do wersji Beta. Oczywiście przedtem trzeba się zarejestrować, zajmuje to ok 1 min.
Po "zdobyciu" key'a "dostajemy" także link do klienta gry. W wersji beta dostępny jest tylko tryb multi. Zaraz po pracy przetestuje i napiszę coś więcej, chyba że ktoś mnie wyprzedzi i napisze pierwszy Surprised

klik:
[link widoczny dla zalogowanych]

Do zabawy będzie jeszcze potrzebne [link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli komuś się nie chce, lub nie może pobrać gry i patcha to mam to wszystko u siebie i chętnie się podzielę Twisted Evil

beta screen fake (przecież nie podam mojego klucza, hehehe)

kilka screenów na zachętę

[BYE]2neo2

[BYE]2neo2

Koniec bety, teraz pozostaje czekać na premierę. Mr. Green

[BYE]2neo2

Cena: 89,90 zł
Dostępność: pre-order, planowana wysyłka: 27 marca 2008
Wersja językowa: kinowa (polskie napisy)
Format: 1xDVD
Gatunek: fpp / strzelanka

Chętni mogą już zamawiać, moim zdaniem WARTO !!!
[link widoczny dla zalogowanych]

Osoby leniwe, nie mające ochoty zamawiać mogą odwiedzić [link widoczny dla zalogowanych] w celu "uzyskania bliższych informacji" Twisted Evil

.

[BYE]2neo2 · Wysłany: Pią 8:54, 28 Mar 2008 Temat postu:

Gra jest bardzo miodna. W końcu udało mi się ją ukończyć i wciągnęła mnie bardziej niż COD4 i Crysis. Dla mnie ma to coś Very Happy

Dobra muzyka, fajne misje, miodna grafika, świetna grywalność i drony.
Nie jest także pozbawiona wad, tryb SP jest zdecydowanie zbyt krótki, nie mniej jednak polecam, polecam Twisted Evil

[BYE]Bart-S · Wysłany: Pią 14:02, 28 Mar 2008 Temat postu:

Kupiłeś czy ssałeś?

[BYE]2neo2 · Wysłany: Pią 17:11, 28 Mar 2008 Temat postu:

Kupiłem, kupiłem, ale mi jeszcze nie przysłali.
Oto co dostałem w mailu:
"Informujemy iż polski dystrybutor gry, firma CD Projekt, opublikował informację, na temat zmiany daty premiery gry: Frontlines Fuel of War.
W związku z tym, chcielibyśmy poinformować, iż termin realizacji złożonego zamówienia w sklepie gram.pl został przesunięty na 17 kwietnia.
Zmiana daty premiery została spowodowana przedłużającymi się pracami lokalizacyjnymi nad ostateczną wersją gry."

-------------------------------------------------------------------------
17.04.2008 - w końcu przysłali Razz

[BYE]2neo2

Jest już demo FFoW.

[link widoczny dla zalogowanych]

dostępne tylko w języku angielskim
Wersja 1.1.0
Mapy: Oilfield (Pole Naftowe) i GNAW (Udręka)
Nie są potrzebne żadne klucze (CDKeye)